Volkswagen Golf
2nd gen 5-door Hatch (19/1G), 1983–1992
Polska, województwo podkarpackie (RKR, YKR)
1988 Volkswagen Golf II Manhattan 1.6 (PN) CL
#ExD
#ExPL RK 13561
#ExPL RKR 76UL
#scrapped 29.04.2024
Kupiliśmy go mając w planach wyremontowanie i zarejestrowanie na żółte, ale losy się potoczyły inaczej-nie mieliśmy zbyt dużo czasu, na wieś też jakoś ultra często nie jechaliśmy.
A jak już przybywaliśmy to i tak nikt się nim nie zajmował...
Później chcieliśmy się go pozbyć, ale nikt go nie chciał kupić.
Tak sobie stał, stał i stał, aż wymarzyłem sobie jakieś auto na czarnych, i od końca grudnia mamy Corsę, która się pewnie niedługo okaże na tej stronce.
Golf stał się dla taty problemem, bowiem nie dałby rady utrzymać trzech aut naraz + garaż dla corsy!
No i tak przyjechaliśmy na wieś, próbowaliśmy komuś na wsi opchnąć tego Golfa, ale nikt go nie chciał...
Ubezpieczenie się kończyło, przeglądu nie miał od 4 lat, a jakakolwiek ingerencja finansowa była bez sensu.
Więc stąd decyzja o wyzłomowaniu.
Tęsknię i myślę o nim codziennie i jakoś nie daję rady przestać...
Mimo, że nic nie robił, to dużo dla mnie zmienił-był jakąś częścią mnie...
Bardzo żałuję, że jakoś nie wzięliśmy się za niego.
Mimo, że na początku mi się nie podobał, to jakoś pod koniec go polubiłem.
Nawet mówiłem, żebyśmy go wyrejestrowali, to tata się nie zgodził...
Mimo, że byłeś nieopłacalny dla innych, to dla mnie zawsze byłeś wart więcej niż inne golfy, byłeś od nich wszystkich najpiękniejszy.
KC
Comments (14)
Misiurkaful 2024-07-17 22:24:10 | #1
).
AT2007 2024-10-22 22:59:22 | #8
Strasznie mi z tym źle, że na to pozwoliłem!
Pamiętam, że już pierwszego dnia poszedłem do łazienki i się popłakałem.
Zamiast coś z tym zrobić, pojechać na złomowisko z powrotem i... go odkupić czy coś... ech...
Ale nie mogłem nic z tym zrobić, bo byłem trochę z rodzicami pokłócony, i to tak, że chciałem się od rodziny trochę oddzielić.
Oczywiście, pewnie daliby mi golfa za darmo, ale źle bym się z tym czuł-jak...taki pasożyt trochę?
A mogłem zrobić taki myk że odkupuję go ze złomu, pożyczam kasę od ojca (trochę to dziwnie brzmi, wiem)odkupuje go pewnie za więcej ale kij z tym, a potem bym mu to wszystko oddał! Co do złotówy!
Zrobiłbym to dla mojego golfa!
Ciarki mnie przechodzą, gdy prawie 6 lat historii, według mnie ciekawej, jest gniecione przez jakiś dźwig czy czego tam oni używają...
Codziennie wchodzę na stronę złomowiska, że chociaż się napatoczę na jakieś części z niego.
Niestety, nic nie ma...
Choć lepiej tym dźwigiem niż zgniatarką robiąca z aut kostki. (Zgniatarki wydają mi się bardziej brutalne)
Może zbyt emocjonalnie do tego podchodzę?, nie mam pojęcia, ale na pewno zrobił dużo mimo niejeżdżenia, przynajmniej dla mnie.
nywi3 2024-10-22 23:25:46 | #9
. Wiem, słabe rady. A jak to nie pomogło to pamiętaj że dwójki dalej chodzą po dwa tysie! Miesiąc na kasie w sklepie z płazem w godle i golf 2 #2 będzie twój 
AT2007 2024-10-22 23:45:17 | #10
nywi3 (2024-10-22 23:25:46)Chciałbym cię jakoś pocieszyć że przechodziłem przez to samo, ale nie będę kłamał, bo złomowanie Micry przestało mnie boleć jakieś 5 minut po fakcie, mimo iż dalej ciepło ją wspominam. Jestem przekonany że jeszcze kiedyś trafisz na takiego golfika, że spojrzysz na niego i zobaczysz w nim tego jedynego! Nie ma co nad nim płakać, na pewno by tego nie chciał . Wiem, słabe rady. A jak to nie pomogło to pamiętaj że dwójki dalej chodzą po dwa tysie! Miesiąc na kasie w sklepie z płazem w godle i golf 2 #2 będzie twój
Problem w tym, że większość to 1.3 i roczniki 90-92.
Wtedy jakość była gorsza
Post a comment:
Popular
