Ujrzeć go w Afganistanie to ja się nie spodziewałem Daleko zajechał. Nawet zostały naklejki o ubieraniu masek i prawdopodobnie o sprzedaży biletów przez kierowcę? tak mi to wygląda. Ale to solidne konstrukcje są. Ciekawe ile wozów od nas tam jeszcze śmiga. Myślę że oprócz starych Mercedesów, jakieś proste konstrukcje Jelcza i Autosana też tam są.
Sądząc po oznaczeniach na przedniej szybie, właściciel jest rasy beżowej, więc co do nakazu noszenia masek, w jego kraju on stale obowiązuje, chociaż może nie dotyczy każdej płci.