U nas utrzymuje się kilka centymetrów od jakichś trzech dni, ten kociak wrastał od zeszłorocznego lata kilka miejsc parkingowych dalej, zniknął na kilka miesięcy i znowu powrócił, aczkolwiek wątpie że ruszy się z tego parkingu do wiosny. Jazda kabrioletem w zime chyba do przyjemnych rzeczy nie należy.