Na auto, którego wyprodukowali prawie dwa miliony sztuk, i to nie tak dawno temu, bo dalej nie trudno czasami gdzieś złapać auta z późnych lat 80., to Ritmo jest praktycznie jak żywe lost media, zawsze jak widze na tej stronie jakiegoś niedobitka, to już widzę jak rozsypie się nam przez palce i nawet wspomnienie po nich nie zostanie :P